Czy można w jakiś sposób przedłużyć żywotność żywności, którą kupujemy w sklepach? Jak najbardziej tak i odnosi się to również do warzyw. Czasami wydaje nam się, że jeżeli szybko czegoś nie zjemy, to natychmiast się popsuje. Wszystko zależy od tego, w jaki sposób będziemy przechowywać produkty. Niestety bardzo często popełniamy błędy, których można jednak uniknąć. Wymagana jest tylko podstawowa wiedza.
Jak zachować świeżość warzyw?
O tym, czy w prawidłowy sposób będziemy przechowywać warzywa w domu, decydować będzie nasze doświadczenie. Takie produkty żywnościowe zagwarantują nam prawdziwe bomby witaminowe, ale musimy przestrzegać pewnych konkretnych zasad. Tymczasem, jeżeli przeanalizujemy nasze postępowanie, to zorientujemy się, że większość z nas popełnia kardynalne błędy. Najczęściej przecież wychodzimy z założenia, że gdy przynosimy owoce lub warzywa do domu, to trzeba je natychmiast umyć i włożyć do lodówki. Tak jednak absolutnie nie powinniśmy robić.
Są warzywa, które powinniśmy myć dopiero przed spożyciem. Przykładem będzie, chociażby sałata, rukola, czy też kalafior. Wiele osób jednak z uwagi ma przyzwyczajenia dotyczące czystości, będzie od razu wkładać te warzywa pod wodę. A wystarczy tylko owinąć je ręcznikiem papierowym. Wcześniej usuwamy pożółkłe liście i po sprawie. W ten sposób ręcznik wchłonie zbędną wilgoć. W efekcie pleśnie i grzyby nie będą mogły się rozwijać. Gdy jednak sałatę myjemy i wstawimy do lodówki, to wtedy warzywa po prostu szybciej się popsują.
W jakiej temperaturze przechowywać warzywa?
Wszyscy też z pewnością przyzwyczailiśmy się do tego, że owoce i warzywa zawsze wstawiamy do lodówki. Część warzyw dobrze znosi takie zimno, a będzie to kapusta, brukselka i kalafior, czy też pietruszka i seler. Bez problemu możemy włożyć te żywnościowe produkty do lodówki, która jednak absolutnie nie powinna być ustawiona na maksymalne chłodzenie.
Nie powinniśmy jednak wkładać do lodówki pomidorów, ogórków, cebuli i papryki, czy też ziemniaków. Te warzywa lubią chłód, ale nie taki, jaki zapewnia lodówka. Najlepiej będzie się sprawdzać jakaś spiżarnia, jeżeli mieszkamy w domu jednorodzinnym albo piwnica. To przecież właśnie w piwnicach od zawsze w starym budownictwie przechowywano warzywa. Poniżej gruntu jest obniżona temperatura, co jest bardzo komfortowe dla takich warzyw.
Poza tym, gdy przynosimy warzywa ze sklepu, to najczęściej są one owinięte folią. Trzeba ją natychmiast zdjąć, aby nie stwarzać zagrożenia atakiem grzybów i pleśni.