Bardzo trudna sytuacja gospodarcza nie tylko w Polsce wywołana m.in. przez globalne czynniki polityczne przykłada się również na wzrosty cen produktów spożywczych. Producenci rolni wiele miesięcy temu zauważyli już także wzrost cen owoców azotowych. Jak się jednak okazuje, ten rok może być trochę bardziej optymistyczny. Odnotowano już pewne spadki cen i w konsekwencji wielu rolników wciąż jeszcze zastanawia się nad tym, czy już kupować azot, czy może jeszcze trochę poczekać.
Kiedy najlepiej kupować nawozy?
Dylematy dotyczące zakupu nawozów zawsze są takie same. Szczególnie jednak wtedy będą problematyczne, jeżeli do czynienia mamy z zawirowaniami gospodarczymi o zasięgu globalnym. W bieżącym sezonie trudno było przewidzieć, kiedy realizować zakupy. Dużo osób obawiało się podwyżek, zrealizowały zakup przed obniżką i siłą rzeczy nie są oni zbyt zadowoleni. Bardzo trudno było przewidzieć, czy nawozy w ogóle będą tanieć.
Czy więc są jakieś idealne recepty na to, kiedy konkretnie planować takie zakupy? Dopóki sytuacja gospodarcza się nie ustabilizuje, decyzje takie będą problematyczne i do czynienia będziemy mieli z taką swoistą zakupową ruletką.
Chętnych na nawozy coraz mniej?
Interesujące jest to, że zainteresowanie zakupem nawozów azotowych jest obecnie bardzo małe. Potwierdzają to dystrybutorzy. Jak pamiętamy, zakłady azotowe w Polsce w 2022 roku ograniczyły, a niejednokrotnie nawet wstrzymały produkcję z uwagi na bardzo wysokie ceny gazu. Poza tym import także był mniejszy. Aktualnie jednak nawozów jest pod dostatkiem, a mimo to nie cieszą się zbytnim zainteresowaniem.
Powód jest prosty. Otóż gospodarze, którzy obawiali się, że będzie bardzo duży popyt na nawozy i będzie ich brakowało, wcześniej zrobili zakupy. Kupiono więc drogie nawozy, a jednocześnie dystrybutorzy z myślą o zapewnieniu dostępności, zamawiali je w dużej ilości.
Zawirowanie cenowe nie wpływa dobrze na konsumpcję
Zawirowania cenowe bardzo źle odbiły się na funkcjonowaniu polskich zakładów produkcyjnych. Najpierw rosnące ceny wygenerowały konieczność importowania zwłaszcza mocznika. Następnie ceny proponowanych nawozów co prawda obniżono, ale nie były to obniżki na tyle duże, aby powstrzymać sprowadzanie tych produktów.
Warto też przypomnieć, że zależność od wysokości cen gazu na pewno też przekłada się na wysokość cen nawozów. Wśród specjalistów pojawiają się głosy, że nawozy mogą potanieć, ale dopiero w czerwcu, a to może być za późno, aby je wykorzystać.